Często współpracuję jako korektor z wydawnictwami
chrześcijańskimi. Z tej okazji w tekstach stykam się z pewnym zjawiskiem,
szczególnie silnie występującym właśnie w słownictwie religijnym, które można
by nazwać — Wielkie Litery w niewłaściwych Miejscach. No dobra, nie do końca w niewłaściwych, ale bardzo
często wielkie litery są tam zwyczajnie niepotrzebne. Opisane przeze mnie
zjawisko występuje także w wielu tekstach rozsianych tu i tam w internecie.
Użycie wielkiej litery możliwe
jest ze względów uczuciowych, emocjonalnych lub dlatego, żeby wyrazić
szacunek. W języku religijnym — takie mam ogólne wrażenie — zbyt często
korzysta się z tej zasady. To z kolei sprawia, że tekst zwyczajnie źle wygląda, a czynnik estetyczny również odgrywa ważną rolę, jeżeli chodzi o rozstrzyganie dylematów językowych.
Pokażę to na wymyślonym przeze mnie zdaniu. Wybrałem kilka najważniejszych
według mnie przykładów, z którymi się stykam w pracy:
(1) Pan Bóg w (2) Swoim (3)
Miłosierdziu stworzył (4) Anioły,
zamieszkujące (5) Niebo, a my musimy
przyjmować (6) Sakramenty, na przykład
Sakrament Pokuty, i żyć według (7) Słowa
Bożego, by dotrzeć do (8) Królestwa
Niebieskiego.
(1) Z Panem Bogiem lub po prostu Bogiem nie ma
żadnych wątpliwości — zapis Bóg dotyczy
Boga w religiach monoteistycznych (wtedy gdy jest tylko jeden Bóg), a zapis bóg dotyczy boga lub bogów w religiach
politeistycznych (wtedy gdy jest ich więcej). Podobnie wielką literą zapiszemy
każde jednowyrazowe określenie Boga, na przykład Pan,
Zbawiciel, Opatrzność.
(2) Zaimki odnoszące się do Boga (na przykład Ty, On, Jego, Jemu)
piszemy raczej wielką literą. Zasada ta nie dotyczy jednak zaimków swój, siebie
oraz — nie daj Boże — się. Często — i widać to na przykład w Piśmie Świętym — wielką literę stosuje się w
zaimkach typu Mnie, Mną czy Ja, jeżeli wypowiada je Bóg lub Jezus
Chrystus.
(3) Nazwy pojęć religijnych typu miłosierdzie Boże, łaska Boża, objawienie Boże
piszemy małą literą (Boży jako
przymiotnik dzierżawczy, odpowiadający na pytanie czyj?,
piszemy oczywiście wielką literą).
(4) Jeżeli nazwa anioł
nie jest jednostkowa, to raczej powinna być zapisana małą literą.
Podobnie będzie z archaniołem, apostołem czy ewangelistą.
(5) Wyrazy niebo,
czyściec i piekło
zapisywać powinno się małymi literami.
(6) Zarówno wyraz sakramenty,
jak i nazwy poszczególnych sakramentów (na przykład chrzest, bierzmowanie czy
sakrament pokuty) piszemy raczej małą
literą. Wyjątkami są określenia typu Eucharystia,
Najświętszy Sakrament, Uczta Pańska.
(7) Tu zasada jest prosta i jasna: Słowo Boże = Jezus Chrystus, słowo Boże = słowa biblijne, homilia. Jest to
chyba najczęściej spotykany przykład na niepotrzebne użycie wielkiej litery w
tekstach religijnych.
(8) Wszelkie peryfrazy nieba zapisujemy małymi
literami, na przykład królestwo niebieskie,
miasto święte, nowe Jeruzalem.
Gdyby
więc wymyślone przeze mnie zdanie zapisać według reguł, które podałem w tym
tekście, wyglądałoby ono tak (tuż pod nim, żeby porównać, jeszcze raz zapisuję
to zdanie z niepotrzebnymi wielkimi literami):
Pan Bóg w swoim miłosierdziu stworzył anioły,
zamieszkujące niebo, a my musimy przyjmować sakramenty, na przykład sakrament
pokuty, i żyć według słowa Bożego, by dotrzeć do królestwa niebieskiego.
Pan Bóg w Swoim Miłosierdziu stworzył Anioły,
zamieszkujące Niebo, a my musimy przyjmować Sakramenty, na przykład Sakrament
Pokuty, i żyć według Słowa Bożego, by dotrzeć do Królestwa Niebieskiego.
Prawda,
że pierwsza wersja wygląda dużo lepiej? Większość powyższych reguł zaczerpnąłem
z przydatnej publikacji Renaty Przybylskiej i ks. Wiesława Przyczyny pod
tytułem Pisownia słownictwa religijnego (Tarnów
2011).
Zdjęcie
pochodzi z: http://pl.freeimages.com/photo/church-1550199.
0 komentarze:
Prześlij komentarz